Nauczycielem zostałam z pasji do dawania. Najpierw uczyłam hiszpańskiego - przygotowywałam ludzi nie tylko do egzaminów - przede wszystkim pomagałam im odkryć język dzięki któremu mogli realizować swoje marzenia - wyjechać na Erasmusa, zdobywać przyjaciół na drugim końcu świata, czy też rozpocząć życie w innym kraju. Po drodze okryłam jednak jogę i okazało się, że dzięki niej mogę dawać jeszcze więcej - dobrej energii, oderwania od zmartwień, lepszego samopoczucia. Niezależnie od tego czy na sali mam 2 osoby, czy 30 zawsze daję z siebie wszystko. Bo Wiem, że skoro przyszliście do mnie na zajęcia, macie swoje intencje, które mogę Wam pomóc zrealizować. Od wielu lat konsekwentnie rozwijam się zatem dla siebie i dla Was - po to, żeby zapewnić Wam bezpieczeństwo praktyki i niestandardowe zajęcia. I nagle świat stanął na głowie. Nie tylko dla mnie - ale też dla wielu z Was. Pomimo tego, wierzę, że są sposoby na to, żeby kontynuować realizację marzeń. Wystarczy być wytrwałym, tak jak na macie I dlatego znalazłam inny pomysł na realizację marzeń. Po raz pierwszy proszę Was o wsparcie - jeśli możecie Wyznaczyłam sobie 3 cele, które bardzo chciałabym zrealizować. Być może znacie profil Patronite. Od dziś znajdziecie tam również mnie. Z 3 marzeniami, które jestem pewna uda mi się dzięki Waszemu wsparciu zrealizować. Być może ktoś z Was chciałaby zostać moim patronem? A jeśli chciałby, ale z jakiegoś powodu nie może, to rozesłanie dalej mojej prośby też przybliży mnie do osiągnięcia moich celów. Obiecuję, że wszystkie zebrane środki wykorzystam najlepiej jak mogę i postaram się Wam wszystkim oddać to później na macie. Namaste!

Iwona Anna Gąsiorowska

​